Muszę
jednak zabrać głos, bo widząc te farmazony i to, co się dzieje w naszej gminie to wytrzymać jest ciężko.
TVN24 w którymś wcześniejszym wątków, pewnie doskonale wiedziała, o czym pisze,mówiąc, że lokalne inicjatywy społeczne, jeśli chcą bez przeszkód działać, wcześniej czy później zostają podporządkowane Burmistrzowi.
Z wielkim szacunkiem do Waszej działalności ale wnioskuję,
że Wasze stowarzyszenie, siedzi już głęboko w kieszeni naszego Burmistrza i
powtarza jego gadkę, bo to, co Łukasz napisałeś powyżej, o programach unijnych
i o tym, że każdy chce dojechać do domu, to niemal jakbym na żywo słyszał słowa
Burmistrza.
Zgadzam się z Tobą i co więcej zgadzam się też z samym Burmistrzem, mamy 21 wiek i ludzie chcą bezpiecznie jeździć po drogach, bezpiecznie wysyłać dzieci do szkoły, wystarczy poczytać to forum, żeby wywnioskować, jakie są oczekiwania i
czego ludziom brakuje. I co? Przez ostatnie kilkanaście lat drogi w naszym mieście i okolicach są takie jak były,
a nawet gorsze, a takiej jakości, za ponad 900 tysięcy nawierzchnię kładzie się tam, gdzie nie mieszka nikt, przejadą dwa samochody dziennie i jeżdżą traktory ze zwózką drewna, patrz tu
republika.pl, czy to przypadek?
Wystarczy poprosić o wgląd w mapy, to nie jest tajne, i będziecie mieć gotową odpowiedź, dlaczego zrobiono drogę takiej jakości przez środek lasu, gdzie przejedzie dwa
samochody dziennie.
Osoby wykupujące tereny letniskowe w takim położeniu, uwierzcie, naprawdę stać na samochody terenowe,
żeby bezproblemowo do nich dojechać, a mieszkańców naszej zacofanej, cierpiącej biedę, gminy często nie stać na to, żeby bezpiecznie odwieźć dzieci do szkół,które tak ochoczo i z takim zapałem są zresztą likwidowane.
Cały kraj korzysta z funduszy unijnych kierując się interesem mieszkańców, tylko nasi radni nie potrafią, umęczą taką drogę na końcu świata i usiłują wmówić ludziom, że unia im kazała. Co światlejsza część społeczeństwa się coraz głośnie oburza i uważam, że robi to słusznie. Programy unijne w założeniu
powstały po to, żeby poprawić jakość życia mieszkańców, a jak widać pewni
samorządowcy wiedzą jedynie jak poprawiać przy ich pomocy życie, tylko komu?
Podobnym,
dobitnym przykładem z innego miejsca naszego miasta są latarnie hybrydowe,
które ustawiono na Łętowni pod samym lasem, gdzie jest koniec drogi i ruch
praktycznie nie istnieje, oświetlają jedną niezamieszkałą, obwieszoną alarmami
i wykończoną pod klucz willę, zapewniam, że można je było spożytkować w setkach
miejsc o wiele lepiej, – kto widział, wie, o czym piszę – kolejny przypadek?
Ale
wracając do Was,pytanie tylko, czy drogo sprzedaliście duszę i ile w zamian ugraliście dla siebie, żeby móc działać w naszym mieście bez przeszkód? Z tego,
co pamiętam, to wcześniej sami byliście przeciwni. Nie daję głowy czy to ktoś od Was, ale chwała mu za to, zrobił cholernie dużo roboty, że to nagłośnił.
Ale rozumiem, że to polityka, polityka i polityka, że każdy robi dobrze sobie. Moja
rada, jeśli się już sprzedajecie, nie róbcie tego tanio. Już niedługo przed
nami wybory, gdzie wynik nie musi być już tak oczywisty i oby wreszcie wróciła
do nas normalność.
Młody
powyżej też ma myślę rację, przy okazji maratonu powinniście wypromować
Strzyżów, to co jednak oferujecie kolarzom MTB na terenie Gminy Strzyżów, to
szeroka asfaltowa autostrada przez środek wykarczowanego do granic rozsądku lasu.
Pytanie czy to na kimkolwiek z peletonu kolarzy górskich zrobi to wrażenie? Czy
będzie chciał do Strzyżowa wrócić? Zapewne nie. Skoro znacie teren wokół
Strzyżowa, to pewnie wiecie, że jest wiele lepszych możliwości niezdewastowanych
jeszcze działaniem naszego samorządu. No chyba, że puszczenie akurat tamtędy trasy
maratonu jest decyzją polityczną, niezależną od Was.